Co nam zaproponuje PolAndRock Festival?

Wraz z upływem czasu wiemy coraz więcej na temat PolAndRock Festivalu, który jest nam lepiej znany jako przystanek Woodstock. Możemy zatem opowiedzieć o tym, kto zagra w Kostrzynie nad Odrą i jakie inne atrakcje będą tam na nas czekały. Już na wstępie wypada więc zauważyć, że pewne rzeczy się nie zmieniają, a co za tym idzie, jak co roku artyści zagoszczą nie na jednej, ale i na kilku scenach.

Chętni mogą więc udać się nie tylko na Dużą i Małą Scenę, ale również do wioski piwnej. Czekać będzie też na nich scena w Pokojowej Wiosce Kryszny, a każda będzie miała coś ciekawego do zaoferowania. Wymienianie artystów, z którymi spotkamy się na dużej scenie, wypada rozpocząć od zespołu Arch Enemy. Ta szwedzka grupa powstała już w połowie lat dziewięćdziesiątych i przez ostatnie dwadzieścia lat tylko wzmacniała wypracowaną przez siebie pozycję rynkową. Dziś często jest określana jako jeden z najbardziej wybuchowych składów, które grają heavy metal i nie można nie zgodzić się z tym, że w określeniu tym nie ma wcale wiele przesady.

Duża jest w tym zasługa imponującego warsztatu muzycznego, z którym przecież problem ma wiele innych zespołów. Nie bez znaczenia jest jednak i to, że Arch Enemy to mistrzowie występów na żywo. Teraz członkowie grupy nie ukrywają, że znajdują się w szczególnym momencie swojej działalności. Powracają na scenę i pragną zrobić to w wielkim stylu, a wizyta w Polsce może im w tym pomóc. Także Goo Goo Dolls to zespół, którego wielu Polakom po prostu nie trzeba przedstawiać, jeśli bowiem naszym kryterium mają być radiowe listy przebojów, mamy do czynienia z ich absolutnymi, niekwestionowanymi liderami. Także Lao Che zasługuje na to, aby dać koncert na największej ze scen, gdybyśmy bowiem mieli wskazać legendę dotychczasowych edycji Przystanku Woodstock, z pewnością nie musielibyśmy dłużej szukać.

 Co nam zaproponuje PolAndRock Festival?

Nowa płyta zespołu „Wiedza o społeczeństwie” jest zresztą bardzo ciekawym krążkiem. Członkowie zespołu nawiązują w niej do tego, co kojarzy się silnie z muzyką rozrywkową z czasów lat osiemdziesiątych. Ponownie jednak mamy tu nawiązania do wielu gatunków, co zresztą już od wielu lat jest znakiem rozpoznawczym zespołu. Obecnie Lao Che wita w swoich szeregach nowego członka – Karola Golę. Ciekawie zapowiada się także występ duetu The Inspector Cluzo, który przy tej okazji będzie obchodził również dziesięciolecie swojej obecności na scenie. Duet nadal działa zresztą tak, jak miało to miejsce na początku jego kariery, a więc gitarzysta i perkusista są odpowiedzialni nie tylko za same utwory, ale również za marketing i promocję zespołu.

Działalność zespołu została zainaugurowana w rodzinnym Glasgow, muzyka będąca nietuzinkową mieszanką rocka, funka i soul szybko sprawiła jednak, że zespół zyskał fanów niemal na każdym krańcu świata. Także Booze & Glory to zespół, któremu warto poświęcić nieco czasu nie tylko już w trakcie, ale również przed festiwalem. Założony został w roku 2009 w Londynie i już po kilku miesiącach działalności cieszył się pozycją, na którą wiele innych zespołów pracuje przez dziesiątki lat. Jego melodyjny punk rock cieszy się zresztą ogromną popularnością na całym świecie, a dobra sprzedaż czterech albumów i imponującej kolekcji singli potwierdza, że zapotrzebowanie na ten gatunek muzyczny nadal jest duży.

 Co nam zaproponuje PolAndRock Festival?

Hitem festiwalu może być też koncert zespołu Balkan Beat Box z elektryczną muzyką, która konsekwentnie wyłamuje się jakimkolwiek ramom gatunkowym. Trójka muzyków to prawdziwi wizjonerzy, którzy potrafią czerpać z dziedzictwa rejonu Morza Śródziemnego i odwoływać się do żywiołowych, charakterystycznych rytmów, które zna chyba każdy. Cygańskie motywy i punkowe brzmienie to zresztą połączenie tyleż niebanalne, co ciekawe. Nie wypada nie wspomnieć również o grupie Gojira działającej już od roku 1996. Tym razem mamy do czynienia z kwartetem pochodzącym z Francji, który grając muzykę metalową jest jak najdalszy od ograniczania się do jednego tylko gatunku. Warto pamiętać zresztą o tym, że mamy do czynienia zaledwie z ułamkiem artystów, których przyjdzie nam spotkać w Kostrzynie nad Odrą.